DWIEŚCIE LAT HISTORII WYDZIAŁU WIELKO PIECOWEGO W HUCIE W OSTROWCU

Historia wytapiania surówki żelaza na terenie miasta Ostrowca Św. W jego obecnych granicach administracyjnych sięga początku XIX wieku.
Ówczesny dziedzic dóbr Ostrowieckich i właściciel Zakładu Hutniczego „KUŹNIA” położonego w obrębie osiedla Kuźnia, buduje w 1813 roku na tym terenie Wielki Piec.
Po roku 1833 dobra Ostrowieckie wraz z Zakładem „Kuźnia” i Wielkim Piecem nabywa nowy właściciel – hrabia Henryk Łubieński. Z jego inicjatywy w 1837 roku inżynier Antoni Klimkiewicz, wychowanek Kieleckiej Szkoły Akademiczno – Górniczej, podejmuje się budowy nowego Zakładu Hutniczego. Zakład ten zostaje zlokalizowany na prawym brzegu rzeki Kamiennej na terenie obecnie zlikidowanego tzw. „Starego Zakładu” Huty w Ostrowcu Świętokrzyskim. Po dwóch latach budowy w 1839 roku uruchomiono dwa Wielkie Piece, które były podstawowym i najważniejszym Wydziałem Produkcyjnym powstającego Zakładu. Od nazwiska swego budowniczego Zakład przyjmuję nazwę „KLIMKIEWICZÓW”.
Wybudowane Wielkie Piece w Zakładzie Klimkiewiczów należały raczej do średniej wielkości tego typu obiektów hutniczych ówcześnie pracujących. Roczna produkcja wynosiła w tym czasie ok. 800 ton surówki żelaza.
Dmuch do Wielkiego Pieca wprowadzono przez 3 dysze. Wytwarzany był przez specjalną „ maszynę wiatrową”. W zakładzie Klimkiewiczów były to miechy cylindryczne, pionowe, napędzane ballasierem koła wodnego przedsiębiernego.
Wsad do wielkiego pieca dostarczano pochyłym pomostem z szynami, wózkami wyciąganymi windą na pomost gardzieli wielkiego pieca. Przeciętny „nabój” składał się zazwyczaj z około 400 kg rudy, 60 kg topnika i około 300 kg węgla drzewnego. Liczba ładowanych do wielkiego pieca naboi wynosiła średnio 25-30 na dobę. Spust surówki przeprowadzano raz lub dwa razy wciągu doby. Produkowano przeważnie surówkę szarą dla celów odlewniczych oraz surówkę białą do przerobu we fryszerkach lub pudlingarniach. O tym jak przebiegał proces technologiczny, orientowano się po barwię płomienia „gichty”, świetle dyszy, barwię żużla i opadaniu naboi. Prowadzenie w owym czasie procesu wielkopiecowego, wymagało dużego doświadczenia zawodowego nabytego wieloletnią praktyką.
Problemy finansowe właściciela zakładów Klimkiewiczów hrabiego Henryka Łubiańskiego spowodowały że zaledwie po 7 latach od rozpoczęcia budowy, zakład przechodzi pod zarząd Banku Polskiego. Bank Polski nie był zbytnio zainteresowany rozwojem zakładu Klimkiewiczów, nie tylko w jego rozbudowę ale nawet nie przeznaczał odpowiednich środków na konserwację istniejących obiektów. Stąd też w miarę upływu lat wydział wielkopiecowy chylił się coraz bardziej ku upadkowi. Nie bez znaczenia na ten stan rzeczy miały wpływ pogłębiające się trudności z zaopatrzeniem wielkich pieców w rudę i węgiel drzewny. Wybuch Powstania Styczniowego jeszcze bardziej pogorszył i tak już niezwykle trudną sytuację produkcyjno ekonomiczną zakładu. Jak te wypadki zaciążyły na działalnośc produkcyjną może świadczych to że zdolność porukcyjna wynosząca w tym czasie ok. 2200 ton surówki w roku 1865 została wykorzystana w zaledwie 25 %.
W 1867 roku syn właściciela zakładów Klimkiewiczów Julian Łubieński wraz z Antonim Fraenklem, nabywają dobra Ostrowieckie wraz z zakładem od Banku Polskiego.
Nowi właściciele zadbali o podniesienie na wyższy poziom techniki zakładu. Jednym w pierwszych przedsięwzięć dla zakładu była przebudowa i unowocześnienie konstrukcji wielkich pieców. Sprowadzono i zainstalowano w wydziale „aparaty do grzania wiatru”.
Następuje ponowne ożywienie i dalszy rozwój zakładu w tym i wydziału wielkopiecowego. W 1877 roku jeden z wielkich pieców osiągnął produkcję w wysokości 2820 ton co na ówczesne warunki techniczne jest osiągnięciem godnym odnotowania.
Niestety, po dobrym okresie w latach 1868-1878, ponownie nadciągnęły lata zastoju i upadku. Dochodzi nawet do tego, że w roku 1884 praca wielkich pieców zostaje okresowo wstrzymana. Załamanie trwa jednak krótko. Ukończenie budowy kolei żelaznej ze Skarżyska do Bodzechowa, oraz powstała w 1885 roku spółka udziałowa Władysława Laskiego i Jerzego Pastora, przekształcona rok później w Towarzystwo Akcyjne Wielkich Pieców i Zakładów Ostrowieckich, pomyślnie wpływa na rozwój Huty. Towarzystwo dość energicznie przystąpiło do przebudowy i modernizacji istniejących obiektów przemysłowych.
Na pierwszy plan robót poszły najdawniejsze a zarazem podstawowe obiekty jakimi były wielkie piece. Wyburzono je oba, a w ich miejsce postawiono jeden wielki piec przystosowany już do pracy na paliwie w postaci koksu.
Piec ten projektował i jego budową kierował inżynier Henryk Cichocki.
Uruchomiono w końcu 1886 roku produkował ponad 7600 ton surówki rocznie. W tym czasie wydział zostaje wyposażony w dwie dmuchawy o napędzie parowym. Rozbudowa wydziału wielkopiecowego trwa nadal.
W 1894 roku oddano do ruchu wielki piec numer dwa wraz z nagrzewnicami Cowpera. Zdolność produkcyjna tej jednostki wynosiła 33000 ton surówki na rok. Modernizacja i unowocześnienie wydziału wielkich pieców przyniosło poważny wzrost produkcji. W roku 1898 produkcja surówki z obu jednostek wyniosła 80620 ton.
Do wybuchu pierwszej wojny światowej w Zakładach Ostrowieckich z okresowymi przerwami pracują obydwa wielkie piece. Okres pierwszej wojny światowej przynosi prawie całkowitą ruinę wydziału wielkich pieców. 26 kwietnia 1915 roku wycofujące się wojska rosyjskie wysadzają w powietrze obydwa wielkie piece.
Konsekwencją zniszczenia wielkich pieców była 7 letnia przerwa w produkcji surówki. Dopiero wiosną 1922 roku po odbudowaniu, zostaje uruchomiony piec numer 1. Drugi wielki piec numer 2 wobec znacznego zniszczenia zostaje rozebrany do fundamentów.
Wielki piec numer 1 po odbudowie posiadał gar o średnicy 2,6 m, wysokość 18,8 m oraz objętość użyteczną 253 m3. Produkcja wynosiła wówczas 110 ton na dobę surówki martenowskiej. Dla zagospodarowania znacznych ilości żużla wielkopiecowego wybudowano Cegielnię żużlową o wydajności 10000 sztuk cegły na 8 godzin.
Sytuacja gospodarcza zakładów ostrowieckich w wyniku światowego kryzysu gospodarczego zmusiła w marcu 1930 roku do zatrzymania wielkiego pieca. Przerwa w pracy wydziału trwała prawie 7 lat. Dopiero na dwa lata przed II wojną światową, podjęto decyzję o wznowieniu produkcji surówki. Zachowane dokumenty podają, że w 1938 roku produkcja surówki wynosiła 43264 tony a w pierwszym półroczu 1939 roku 26330 ton.
Wybuch II Wojny Światowej powoduję zatrzymanie wielkiego pieca już w pierwszych dniach września. Wiosną 1940 roku administracja niemiecka huty podjęła decyzję o uruchomieniu wielkiego pieca. Przez okres 4 lat trwała eksploatacja wielkiego pieca pod niemieckim kierownictwem.
W drugiej połowie 1944 roku, wobec zagrożeń działaniami wojennymi praca wielkiego pieca została wstrzymana. Administracja niemiecka zorganizowała demontaż i wywiezienie jego podstawowych urządzeń, m.in. części dmuchaw parowych.
Po wyzwoleniu, pokonując olbrzymie trudności spowodowane brakiem podstawowych materiałów i surowców wielki piec został wielki piec uruchomiono we wrześniu 1945 roku. Uzyskana wielkość produkcji nie mogła jednak sprostać stale rosnącemu zapotrzebowaniu na surówkę. Stan techniczny pieca, przestarzała konstrukcja, niebezpieczne warunki pracy, ograniczone możliwości intensyfikacji procesu technologicznego, a w związku z tym i powiększenia produkcji skłoniły Dyrekcję Huty do podjęcia decyzji o przebudowie i modernizacji tego wysłużonego zakładu.
W 1953 roku powstaje projekt budowy wielkiego pieca numer 2. Projekt został opracowany przez Biprohut ze znaczącym udziałem Biura Technicznego Huty. W tej sytuacji wielki piec numer 1 którego część konstrukcji pochodziła z końca XIX wieku przeznaczono do likwidacji. W sierpniu 1954 roku zostaje zatrzymana i za kilka miesięcy wyburzony do fundamentów.
Nowy wielki piec, wybudowany w miejsce starego wielkiego pieca numer 2 (zniszczonego przez wojska rosyjskie w 1915 roku) został uruchomiony 17 września 1954 roku.
W tamtym czasie był to wielki piec w porównaniu z innymi jednostkami wielkopiecowymi w Polsce o stosunkowo nowoczesnej konstrukcji i wyposażeniu technicznym. Podobne wyposażenie posiadał jedynie wielki piec w Hucie Kościuszko.
Określona w projekcie zdolność produkcyjna na 214 ton na dobę surówki martenowskiej została w krótkim czasie osiągnięta a następnie znacznie przekroczona.
Stale postępujący wzrost zadań produkcyjnych powodował konieczność dalszej modernizacji wydziału. W okresie 27 letniej pracy wielkiego pieca numer 2 zrealizowano szereg przedsięwzięć technicznych, technologicznych i organizacyjnych w celu poprawy wydajności i wzrost produkcji tj.:
-we wrześniu 1957 roku włączono do eksploatacji dmuchawę elektryczną Bergman o wydajności dmuchu 48000 Nm3/godz i ciśnieniu 0,8 atm
-w roku 1960 wybudowano nowy odpylnik wstępny
-w latach 1961-1963 wybudowano trzy nowe nagrzewnice Cowpera o znacznie większej wydajności grzewczej od dotychczas eksploatowanych
-od 1 kwietnia 1964 roku zmechanizowany transport wewnętrzny wsadu do pieca
-w roku 1966 przebudowano mokrą oczyszczalnie gazu
-w grudniu 1964 jako drugi wydział wielkopiecowy w kraju stosuje dodatek gazu ziemnego do wielkiego pieca, uzyskując przez to znaczne obniżenie zużycia koksu i bardziej stabilny proces technologiczny
-w latach 1972-73 zmechanizowano załadunek wsadu przez co wyeliminowano ręczne ładowanie na wózki akumulatorowe
-dla zabezpieczenia ciągłości pracy wielkiego pieca w 1972 roku zainstalowano drugą dmuchawę elektryczną o ciśnieniu dmuchu 1,2 atm i wydajności 48000 Nm3/godz.
Należy podkreślić fakt, że realizacja tych przedsięwzięć w okresie prawie 27 letniej eksploatacji wielkiego pieca numer 2, przy dużym doświadczeniu dozoru i załogi nabytego wieloletnią pracą, pozwoliła w końcowych latach osiągnąć wzrost produkcji surówki martenowskiej do 300 ton na dobę, przy projektowanej zdolności produkcyjnej 214 ton.
W przedstawionej historii wydziału wielkiego pieca Huty w Ostrowcu Św., uwzględniono głównie zagadnienia techniczne i produkcyjne. Brak jest odpowiednich przekazów o warunkach pracy, niewiele wiadomo o ludziach którzy tę historię tworzyli. W XIX wieku, a nawet jeszcze do połowy XX wieku praca przy obsłudze wielkich pieców oparta była głównie na pracy ręcznej. Wymagało to dużego wysiłku fizycznego, umiejętności pracy w zespole, a także pełnej świadomości zagrożeń jakie istniały przy produkcji hutniczej. Wielki piec był obiektem produkcyjnym o niskim stopniu bezpieczeństwa. Było to ciągłe zmaganie się z żywiołem jakim jest płynny metal. W tamtych latach, tylko duża wiedza i wieloletnia praktyka zawodowa dawała szanse kierowania procesem produkcji według ludzkiej woli.
Dwudziestego dziewiątego marca 1981 roku o godzinie 08,30 dokonano ostatniego spustu surówki i tym aktem zakończyła się wieloletnia historia wydziału wielkopiecowego w Ostrowieckiej Hucie.

 

Opracował inż. Konstanty Wójcikowski, były szef wielkiego pieca i stalowni martenowskiej w Hucie.

 

towarzystwo_wilkich_piecow

TOWARZYSTWO AKCYJNE WIELKICH PIECÓW I ZAKŁADÓW OSTROWIECKICH  WIELKI PIEC STAN Z 1890 ROKU.

TOWARZYSTWO AKCYJNE WIELKICH PIECÓW I ZAKŁADÓW OSTROWIECKICHWIELKIE PIECE LATA 1900-1913

TOWARZYSTWO AKCYJNE WIELKICH PIECÓW I ZAKŁADÓW OSTROWIECKICH WIELKIE PIECE LATA 1900-1913

HUTA IM. MARCELEGO NOWOTKI WIELKI PIEC WYBUDOWANY W 1954 ROKU, STAN Z ROKU 1958

HUTA IM. MARCELEGO NOWOTKI

WIELKI PIEC WYBUDOWANY W 1954 ROKU, STAN Z ROKU 1958

towarzystwo_wilkich_piecow3

towarzystwo_wilkich_piecow4

HUTA IM. MARCELEGO NOWOTKI

WIELKI PIEC ROK 1970

towarzystwo_wilkich_piecow5

SPUST SURÓWKI

towarzystwo_wilkich_piecow6

SPOTKANIE Z ZAŁOGĄ WIELKIEGO PIECA PO LIKIDACJI W I KWARTALE 1981 ROKU

(autor pierwszy rząd od dołu, trzeci od prawej strony)